Irena Kalicka
ur. 1986, Kraków
Fotografka, autorka filmów i kolaży. Ukończyła wydział fotografii PWSFTViT w Łodzi. Kalicka często fotografuje improwizowane sytuacje lub inscenizowane, niemal teatralne działania. Tworzy fotograficzne tableaux vivants – ożywione przedstawienia kanonicznych motywów z historii sztuki – w których pozuje sama artystka razem z przyjaciółmi. W swoich pracach nawiązuje również do tekstów literackich i antropologicznych, pojawiają się w nich liczne symbole, autocytaty, i odniesienia mitologiczne, religijne czy popkulturowe. Chętnie miesza porządki i rejestry, nie stroniąc od kiczu czy estetyki zamierzonego błędu. Stylizowana forma służy jej do poruszania współczesnych tematów, związanych z tożsamością i jej stereotypowym postrzeganiem. Mieszka i pracuje w Krakowie.
bez tytułu, z serii Koń jaki jest, każdy widzi (Nowe Ateny)
FSP ING 0196
Nowe Ateny (1745) księdza Benedykta Chmielowskiego, które zainspirowały fotograficzny cykl Kalickiej, to apoteoza polskości. Patriotyzm Chmielowskiego ociera się o szowinizm – na kartach Nowych Aten wspaniałość ojczyzny ukazana jest w kontraście do barbarzyństwa innych narodów, a nawet całych kontynentów. Chmielowski był również patriotą lokalnym – o swojej małej ojczyźnie pisał: „Kraków, zwany drugim Rzymem”. Autoportret Kalickiej w stroju Krakowianki to najbardziej stereotypowa „pocztówka z Krakowa”. Plastikowa Krakowianka niczym z Cepelii, wygląda, jakby tanecznym krokiem wyskoczyła prosto z reklamy wędlin. Sama sfotografowana jest jak produkt, w sztucznym oświetleniu i na jaskrawym jednolitym tle. Kalicka ukazuje esencję tandetnej, przesłodzonej wersji Polski – współczesną wersję wyidealizowanego do niemożliwości wizerunku kreowanego przez Chmielowskiego.
bez tytułu, z serii Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba (Nowe Ateny)
FSP ING 0197
Oto stereotypowe krakowskie mieszkanko, wypełnione duszną atmosferą dulszczyzny, zastawione zwalistymi meblami i licznymi bibelotami. Wśród nich – zdjęcie z Fototeatrzyku (jednego z pierwszych cykli fotograficznych Kalickiej) na komódce. W mieszczańskim salonie popija kawę groteskowa para „staruszków”. To jedna z inscenizowanych przez Kalicką eklektycznych scenek, w których artystka ogrywa ponadczasową ludzką skłonność do folkloryzacji i demonizacji nieznanych lub nierozumianych zjawisk. Praca jest częścią serii fotografii zainspirowanych Nowymi Atenami księdza Benedykta Chmielowskiego – w zamiarze pierwszą polską encyklopedią powszechną, szybko uznaną za przejaw polskiego obskurantyzmu czasów saskich. Kalicka zwraca uwagę, że dzisiejsze tematy medialne oraz sposoby ich przedstawiania nierzadko są zbieżne z opisami Chmielowskiego, które już w momencie wydania Nowych Aten (1745) uznawano za przestarzałe w stosunku do ówczesnej oświeceniowej myśli europejskiej. Celem artystki nie jest jednak wyśmianie lub krytyka autora. Interesuje ją to, w jaki sposób jego przekaz, stereotypy i przekonania o świecie są dalej obecne we współczesnej mentalności, przekazie medialnym i narracji politycznej.
bez tytułu, z serii Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba (Nowe Ateny)
FSP ING 0198
W serii fotografii Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba (Nowe Ateny) Irena Kalicka nawiązuje do wizji świata, przedstawionej w książce Nowe Ateny (1745) autorstwa księdza Benedykta Chmielowskiego. Powstała u progu Oświecenia książka, uznawana za pierwszą polską encyklopedię powszechną, z założenia miała być tekstem naukowym, ale ma wydźwięk bardzo średniowieczny. Jej karty zaludniają diabły, wiedźmy, żywe trupy i sfinksy, które funkcjonują na równych prawach co monarchowie i postacie historyczne. Fotografia, na której sama artystka pozuje na łożu śmierci w otoczeniu czortów i czarownic, jest komentarzem do całej encyklopedii. Kalicka odtwarza popularny w Średniowieczu motyw Ars Moriendi – sztuki umierania. Siły dobra i zła pod postacią aniołów i diabłów przybywają do łoża śmierci, aby stoczyć walkę o duszę zmarłego – jej zbawienie lub potępienie. Według średniowiecznej mentalności, dobra śmierć może odkupić złe życie. U Kalickiej ta psychomachia ma charakter komiczny i służy obnażeniu wewnętrznej sprzeczności encyklopedii, która okazuje się bajką. Zdaniem autorki stanowi to o uroku Nowych Aten, ale jest to urok kontrowersyjny – służący raczej niezdrowej sensacji niż zdobywaniu wiedzy.
bez tytułu, z serii Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba (Nowe Ateny)
FSP ING 0199
Ruiny Zamku Stary Książ w Wałbrzychu, które sfotografowała Kalicka, w XVIII wieku zostały przebudowane na ruiny romantyczne. Była to popularna w epoce romantyzmu praktyka budowania stylizowanych sztucznych ruin, między którymi można było przechadzać się z ukochaną w świetle księżyca. Dla artystki to zjawisko ma wymiar metaforycznego budowania fundamentów na zgliszczach i stanowi symboliczne powiązanie z Nowymi Atenami (1745) księdza Benedykta Chmielowskiego, które jest punktem wyjścia dla jej cyklu fotograficznego o tym samym tytule. W książce Chmielowskiego kłamstwo przykrywa kłamstwo, i nie da się definitywnie oddzielić prawdy od fikcji. Współcześnie sztuczne ruiny Zamku Stary Książ, poddane niszczącemu wpływowi czasu, na nowo obróciły się w ruiny „prawdziwe”. Kalicka również manipuluje prawdą, poddając fotografię ingerencji cyfrowej: sztuczny blask i romantyczna poświata zostały nałożone na zdjęcie w programie graficznym.