Maciej Sieńczyk

ur. 1972, Warszawa

Ilustrator, rysownik, autor komiksów i powieści graficznych, pisarz i felietonista. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Bohaterami jego prac są wymyślone lub historyczne postacie – od tańczącej małpki z Rogalina po wynalazcę lampy naftowej Ignacego Łukasiewicza. Świat, który pokazuje, przypomina polskie realia sprzed 1989 roku. Jest autorem książek Hydriola (2005), Wrzątkun (2009) i Przygody na Bezludnej Wyspie (2012). Przez wiele lat związany był z miesięcznikiem „Lampa” oraz magazynem „Exklusiv”. Ilustrował książki m.in. Doroty Masłowskiej i Michała Witkowskiego. Nominowany do Nagrody Literackiej „Nike” (2013) oraz Nagrody Conrada (2017). Mieszka i pracuje w Warszawie.

Pamięci Władysława Broniewskiego

2005, 4 plansze: tektura, papier, ołówek, kredka, cienkopis, 70 × 50 cm

Maciej Sieńczyk opowiada, że komiks Pamięci Władysława Broniewskiego powstał na zlecenie redaktora „Lampy” Pawła Dunina-Wąsowicza, który włączył się do projektu wystawy poświęconej temu poecie, organizowanej przez galerię Raster. „Wręczono mi tom poezji, z którego wybrałem wczesny wiersz Zioła inspirowany francuskim symbolizmem. Pobrzmiewa w nim melancholia, motywy snu i śmierci, które są mi bliskie. Po krótkiej męce powstała historyjka Pamięci Władysława Broniewskiego. Sportretowany przeze mnie Broniewski jest zupełnie niepodobny do siebie. Chciałem w ten sposób odciąć się od ilustrowania cudzych tekstów i zniechęcić redaktora «Lampy» do powierzania mi takich zleceń w przyszłości. Podobnie fabuła komiksu, która stanowi ramę wiersza, zupełnie nie przystaje do jego treści” – tłumaczy autor.

Pamięci Władysława Broniewskiego

2005, 4 plansze: tektura, papier, ołówek, kredka, cienkopis, 70 × 50 cm

Maciej Sieńczyk opowiada, że komiks Pamięci Władysława Broniewskiego powstał na zlecenie redaktora „Lampy” Pawła Dunina-Wąsowicza, który włączył się do projektu wystawy poświęconej temu poecie, organizowanej przez galerię Raster. „Wręczono mi tom poezji, z którego wybrałem wczesny wiersz Zioła inspirowany francuskim symbolizmem. Pobrzmiewa w nim melancholia, motywy snu i śmierci, które są mi bliskie. Po krótkiej męce powstała historyjka Pamięci Władysława Broniewskiego. Sportretowany przeze mnie Broniewski jest zupełnie niepodobny do siebie. Chciałem w ten sposób odciąć się od ilustrowania cudzych tekstów i zniechęcić redaktora «Lampy» do powierzania mi takich zleceń w przyszłości. Podobnie fabuła komiksu, która stanowi ramę wiersza, zupełnie nie przystaje do jego treści” – tłumaczy autor.

Pamięci Władysława Broniewskiego

2005, 4 plansze: tektura, papier, ołówek, kredka, cienkopis, 70 × 50 cm

Maciej Sieńczyk opowiada, że komiks Pamięci Władysława Broniewskiego powstał na zlecenie redaktora „Lampy” Pawła Dunina-Wąsowicza, który włączył się do projektu wystawy poświęconej temu poecie, organizowanej przez galerię Raster. „Wręczono mi tom poezji, z którego wybrałem wczesny wiersz Zioła inspirowany francuskim symbolizmem. Pobrzmiewa w nim melancholia, motywy snu i śmierci, które są mi bliskie. Po krótkiej męce powstała historyjka Pamięci Władysława Broniewskiego. Sportretowany przeze mnie Broniewski jest zupełnie niepodobny do siebie. Chciałem w ten sposób odciąć się od ilustrowania cudzych tekstów i zniechęcić redaktora «Lampy» do powierzania mi takich zleceń w przyszłości. Podobnie fabuła komiksu, która stanowi ramę wiersza, zupełnie nie przystaje do jego treści” – tłumaczy autor.

Pamięci Władysława Broniewskiego

2005, 4 plansze: tektura, papier, ołówek, kredka, cienkopis, 70 × 50 cm

Maciej Sieńczyk opowiada, że komiks Pamięci Władysława Broniewskiego powstał na zlecenie redaktora „Lampy” Pawła Dunina-Wąsowicza, który włączył się do projektu wystawy poświęconej temu poecie, organizowanej przez galerię Raster. „Wręczono mi tom poezji, z którego wybrałem wczesny wiersz Zioła inspirowany francuskim symbolizmem. Pobrzmiewa w nim melancholia, motywy snu i śmierci, które są mi bliskie. Po krótkiej męce powstała historyjka Pamięci Władysława Broniewskiego. Sportretowany przeze mnie Broniewski jest zupełnie niepodobny do siebie. Chciałem w ten sposób odciąć się od ilustrowania cudzych tekstów i zniechęcić redaktora «Lampy» do powierzania mi takich zleceń w przyszłości. Podobnie fabuła komiksu, która stanowi ramę wiersza, zupełnie nie przystaje do jego treści” – tłumaczy autor.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.

Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności