Olaf Brzeski
ur. 1975, Wrocław
Twórca rzeźb, instalacji i wideo. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Choć pracuje z różnymi mediami, w centrum jego zainteresowania pozostaje rzeźba – Brzeski w eksperymentalny sposób wykorzystuje klasyczne metody stosowane w tej dziedzinie sztuki. Tworzy optyczne iluzje i eksperymentuje z materiałem – obiekty z ceramiki, metalu czy drewna mogą wyglądać tak, jakby były rysunkiem wykonanym w powietrzu albo akwarium pełnym wody. Rzeźba dostarcza też Brzeskiemu zasobu tematów, jak portret, akt, studium z modela czy grupa w ruchu. Był nominowany do Paszportów „Polityki” w 2013 roku. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Samolub
FSP ING 0134A
Samolub Olafa Brzeskiego składa się z dwóch części: rysunku (w postaci odbitki litograficznej) i zapisu wideo procesu jego powstawania. Inspiracją do stworzenia tego dzieła była surrealistyczna zabawa, w której artysta uczestniczył u swoich przyjaciół. Polegała ona na rysowaniu siebie nawzajem bez patrzenia na powstający rysunek. Portrety, które w ten sposób wykonano, zaintrygowały twórcę na tyle, że zdecydował się użyć tej metody w swojej sztuce. W filmie artysta pozuje do kamery-lustra, „w sposób, w jaki najbardziej się sobie podoba” – jak sam mówi, i szkicuje swoje odbicie. Zachowana przy tym stylizacja wydaje się znajoma – może przypominać XV-wieczny Autoportret Albrechta Dürera. Rysunek przedstawia efekt tego działania, czyli szkic z oglądania samego siebie.
Samolub
FSP ING 0134B
Samolub Olafa Brzeskiego składa się z dwóch części: rysunku (w postaci odbitki litograficznej) i zapisu wideo procesu jego powstawania. Inspiracją do stworzenia tego dzieła była surrealistyczna zabawa, w której artysta uczestniczył u swoich przyjaciół. Polegała ona na rysowaniu siebie nawzajem bez patrzenia na powstający rysunek. Portrety, które w ten sposób wykonano, zaintrygowały twórcę na tyle, że zdecydował się użyć tej metody w swojej sztuce. W filmie artysta pozuje do kamery-lustra, „w sposób, w jaki najbardziej się sobie podoba” – jak sam mówi, i szkicuje swoje odbicie. Zachowana przy tym stylizacja wydaje się znajoma – może przypominać XV-wieczny Autoportret Albrechta Dürera. Rysunek przedstawia efekt tego działania, czyli szkic z oglądania samego siebie.