Artysta – Zawodowiec

Galerie i kolektywy artystów

Agnieszka Pindera

W lutym 2019 roku ogłoszono, że za kolejne documenta w Kassel w 2022 roku po raz pierwszy odpowiedzialny będzie kolektyw artystów –  indonezyjska Ruangrupa1. Równocześnie kolektyw kuratorski What, How & for Whom objął dowodzenie nad wiedeńskim Kunsthalle, a promujący inuicką sztukę filmową Isuma Collective2 skompletował wieloosobowy zespół kuratorski do współpracy przy projekcie w Pawilonie Kanady na tegorocznym weneckim biennale. Przeglądając strony portali o sztuce, trudno nie zauważyć tendencji do eksponowania pracy grupowej, tak w praktyce artystycznej, jak i kuratorskiej. Czy kolektywy przejmują świat sztuki? I czy to jest coś nowego?

 

Jak to wyglądało dawniej

 

Tak zwane galerie autorskie i niezależne, prowadzone często przez grupy artystów, funkcjonowały już w powojennej sztuce polskiej. Inicjatywy podejmowane przez twórców w drugiej połowie XX wieku były z jednej strony reakcją na nowe formy sztuki, a z drugiej na przemiany społeczne, polityczne czy gospodarcze. Realizowano prace konceptualne, instalacje site-specific, performansy i różnego rodzaju akcje artystyczne, powoływano do życia fikcyjne instytucje3. Próbowano się odnaleźć w zmieniającej się rzeczywistości socjalistycznej, później w stanie wojennym, w końcu w czasach transformacji i wolnego rynku. Jednak do niedawna autorzy tekstów o galeriach artystów (chodzi tu o artykuły w języku polskim) skupiali się niemal wyłącznie na powodach artystycznych, jakie przyświecały ich twórcom, często ignorując motywacje czysto pragmatyczne4 i warunki zewnętrzne sprzyjające samoorganizacji5.

 

A jak wygląda dzisiaj

 

Od początku XXI wieku sytuacja galerii artystów (tzw. artist-run-spaces) uległa zmianie – zarówno globalnie, jak i w Polsce. Dziś ich założyciele mogą brać udział w profesjonalnych, dedykowanych im międzynarodowych sieciach6 czy imprezach, poprzez które dzielą się doświadczeniami i inicjują przyszłą współpracę z kolegami z całego świata. Do najbardziej znanych wydarzeń tego typu należy organizowany od 2006 r. przez samych artystów Supermarket – Stockholm Independent Art Fair7. W programie imprezy, obok wystaw i sprzedaży prac, równie ważne są dyskusje poświęcone wyzwaniom, jakie niesie samoorganizacja.

 

Poza tworzeniem galerii twórcy często angażowali się, i wciąż się angażują, w działalność edukacyjną. Przykładem takiej aktywności jest inicjatywa Berlin Program for Artists, w której doświadczeni artyści stają się mentorami dla młodszego pokolenia. Tacy twórcy jak m.in. Angela Bulloch, Cala Henkel & Max Pitegoff czy Olaf Nicolai przez cały rok pracują z grupą 10-12 osób. Artystki i artyści regularnie wizytują pracownie młodszych koleżanek i kolegów, biorą udział w dyskusjach itd. Warto dodać, że udział tym w programie jest bezpłatny8.

 

Powoływane są też do życia różnego rodzaju stowarzyszenia zawodowe, dzięki którym artyści zyskują głos reprezentujący ich poglądy i interesy, np. dotyczące kwestii bytowych artystów. Podobną rolę pełnią kolektywy, takie jak m.in. berliński Haben und Brauchen (Mieć i Potrzebować), ukraińska Inicjatywa Samoobrony Pracowników Sztuki (ICTM) czy rodzime Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej (OFSW)9, które zabiega o wypłaty wynagrodzeń za udział w wystawach i emerytury dla twórców.

 

Peer-to-Peer

 

Duetom, grupom i kolektywom artystycznym dedykuje się specjalne projekty wystawiennicze, m.in. jedną z ubiegłorocznych wystaw zbiorowych w Muzeum Sztuki w Łodzi pt. Peer-to-Peer. Praktyki kolektywne w nowej sztuce10. Zaproszono do niej wyłącznie artystki i artystów pracujących w duetach lub liczniejszych grupach. Wśród artystów prezentowanych na wystawie Peer-to-Peer reprezentowane były tylko dwie forma- cje, które prowadzą jakiegoś rodzaju otwartą przestrzeń: południowokoreańska grupa Part-time Suite11 i łódzki kolektyw Dom Mody Limanka12.

 

Biorące udział w projekcie duety Foundland Collective13, a także Calla Henkel & Max Pitegoff14 poznały się na studiach. Kuratorka Neringa Černiauskaitė i artysta Ugnius Gelguda tworzą parę, która powołała do życia Pakui Hardware15; obydwoje mieli własne praktyki indywidualne, zanim zdecydowali się pracować razem. Zaczynając wspólne przedsięwzięcie, stworzyli dla niego nową tożsamość, przyjmując nazwę, która podkreśla odrębność duetu od działań podejmowanych solo. Członkinie grupy roboczej Laboria Cuboniks16 poznały się na konferencji naukowej. Inaczej być może nigdy by się nie spotkały, bo każda mieszka na innym kontynencie. Podczas wydarzenia poświęconego nowemu materializmowi te działające do tej pory w różnych kolektywach i sieciach badawczych artystki, kompozytorki i naukowczynie postanowiły połączyć siły, by publikować wspólne teksty i prace intermedialne promujące ksenofeminizm. Laboria Cuboniks została powołana wyłącznie w tym celu, by mogły ten interesujący je temat pogłębiać. Plotka głosi, że założyciele platformy NON Worldwide17 – to kolejni uczestnicy wystawy – właściwie w ogóle się nie znali, rozmawiali ze sobą tylko przez komunikatory typu Skype w internecie. Dziś produkują i wydają muzykę, organizują imprezy w klubach i na festiwalach, przygotowują multimedialne spektakle, biorą udział w wystawach, angażują się w protesty i kampanie społeczne.


W Łodzi prezentowany był także większy, bo aż 8-osobowy interdyscyplinarny kolektyw GCC18, który stworzyli rówieśnicy wychowani w różnych krajach Zatoki Arabskiej: projektant mebli Nanu Al-Hamad, malarz Khalid Al Gharaballi, twórczyni muzyki elektronicznej Fatima Al Qadiri, architekt Aziz Al Qatami, kuratorzy Amal Khalaf i Barrak Alzaid oraz artyści wizualni – Monira Al Qadiri i Abdullah Al-Mutairi. Połączyło ich wspólne doświadczenie dorastania w latach 80. na Bliskim Wschodzie, w cieniu rodzącej się wówczas Rady Współpracy Zatoki Perskiej (z ang. Gulf Cooperation Council, czyli w skrócie GCC). Wszyscy członkowie GCC pamiętają ze swojej młodości prow- spólnotową propagandę, która teraz przenika ich wspólne prace poświęcone performatywności dyplomacji i kultury korporacyjnej, ale także ma wpływ na sposób, w jaki grupa prezentuje się światu. Członkowie kolektywu proszą, by nazywać ich delegatami, i pomimo tego, że mieszkają i pracują dziś rozsiani po świecie (w Kuwejcie, Nowym Jorku, Londynie, Berlinie i Chiang Mai), regularnie spotykają się na obowiązkowych szczytach GCC (GCC Summit).

 

Geniusz to przeżytek

 

Zainteresowanych relacjami panującymi we współcześnie dzia- łających kolektywach odsyłam do książki Ellen Mary De Wachter pt. Co-Art: Artists on Creative Collaboration. Pomysł na tę jedną z ciekawszych publikacji ostatnich lat poświęconych współpracy artystów przyszedł do głowy jej autorce, gdy sama pracowała w galerii w Londynie. W czasie kryzysu światowego w 2008 r. zauważyła, że skutecznym sposobem na przetrwanie młodych artystów i młodych galerii jest właśnie zrzeszanie się w grupy19. Od tego czasu brytyjska kuratorka i krytyczka przyglądała się wzrostowi zainteresowania różnych instytucji prezentowaniem i promowaniem zbiorowej pracy artystów. Autorka zebrała w swojej książce rozmowy z 25 duetami i grupami, w tym m.in. z rodzeństwem, małżeństwem, a także z członkami kolektywów międzygeneracyjnych i grup tworzonych z zasady przez same kobiety lub samych mężczyzn. Wszystkich łączy stała współpraca i jej rezultat w postaci produkcji artystycznej. W rozmowach z Ellen artyści podkreślają, że ich zdaniem indywidualny geniusz to przeżytek – przyszłość należy do współpracy i samoorganizacji.

 

http://ruangrupa.org/15/about-ruru/

2 http://www.isuma.tv/isuma

3 Jak np. Nieistniejąca Przytakująca Galeria TAK Leszka Przyjemskiego i Anastazego B. Wiśniewskiego (w latach 70.) czy C.U.K.T. (Centralny Urząd Kultury Technicznej) Mikołaja Roberta Jurkowskiego, Jacka Niegody i Piotra Wyrzykowskiego (z połowy lat 90.).

Jacek Markiewicz jednocześnie prowadził działalność gospodarczą (hurtownię naczyń jednorazowych) i galerię a.r.t. Jak wspomina: „Czułem, że będzie nam ciężko pokazywać swoje prace. [...] postanowiłem więc otworzyć galerię. Miałem przyjaciół i wiedziałem, że mogę im zaproponować wystawy u siebie. Można było zobaczyć u mnie właściwie wszystkie prace [Pawła] Althamera, [Katarzyny] Kozyry, [Artura] Żmijewskiego. [...] nikt nam niczego nie zabraniał. Bardzo dużo ludzi przychodziło, szczególnie młodych, ciekawych tej nowej sztuki, jej języka. To było dla nich pierwsze zetknięcie z takim zjawiskiem”.

5 Przykładem może być billboardowa Galeria Otwarta Rafała Bujnowskiego założona w 1998 r., wykorzystująca moment, gdy możliwe było relatywnie łatwe korzystanie z tego rodzaju miejskiej przestrzeni publicznej.

6 Mowa o takich platformach jak np. Alternative Art Guide (https://alternativeartguide.com/) czy Artist-Run Alliance (https://artistrunalliance.org) lub jednorazowych imprezach np. Curatorial Meetings Cieszyn 2015 (pełna rejestracja na kanale YouTube Galerii Szara)

7 Polskie galerie, które brały udział w imprezie, to m.in. Galeria Wschodnia, Galeria Entropia i Galeria Szara. Więcej: A. Tomaszewska, Supermarket – Stockholm Independent Art Fair (a sprawa polska) Inicjatywy i galerie artystów, red. A. Pindera, A. Ptak, W. Szczupacka, Toruń 2014.
Zob. https://www.supermarketartfair.com

8 http://berlinprogramforartists.org/

9 http://forumsztukiwspolczesnej.blogspot.com

10 https://msl.org.pl/wydarzeniams/wystawy-archiwalne/peer-to-peer-praktyki- -kolektywne-w-nowej-sztuce,2589.html

11 http://www.parttimesuite.org

12 https://pl-pl.facebook.com/dommodylimanka/

13 Foundland Collective tworzą pochodząca z Afryki Południowej Lauren Alexander i Syryjka Ghalia Elsrakbi. Pomimo tego, że dziś już nie mieszkają
w jednym mieście (Lauren pracuje w Amsterdamie, Ghalia w Kairze), to wciąż ze sobą pracują. Spotykają się kilka razy w roku, wyjeżdżają wspólnie na przykład na rezydencje artystyczne. Zob. http://www.foundland.info

14 Calla i Max zaprzyjaźnili się na studiach w nowojorskim Cooper Union School of Art, a po ich ukończeniu wspólnie przenieśli do Berlina, gdzie obecnie mieszkają i pracują. Zob. https://bortolozzi.com/calla-henkel-max-pitegoff/

15 www.pakuihardware.org

16 http://www.laboriacuboniks.net

17 Założycielami NON Worldwide są przedstawiciele afrykańskiej diaspory: urodzona w Belgii Kongijka Nkisi i Amerykanin, syn Nigeryjczyków Chino Amobi, a także pochodzący z Kapsztadu Angel-Ho. Zob. http://non.com.co

18, 19 Kolektywy reprezentuje m.in. londyńska galeria Project Native Informant, wśród której artystów znaleźć można również inne kolektywy, jak: åyr, DIS i Shanzhai Biennial. Zob. https://projectnativeinformant.com

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.

Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności